Coś w sensie... informacji ; )

Ja wiem... Wiem i widzę, że domagacie się nowego, szóstego już rozdziału z cyklu "Duff Story". 

Niestety, moi kochani, jest problem. Otóż to, nazywam go szkołą. 

Mhm, dokładnie tak. Szkoła, szkoła i szkoła. Mam lekturę, już pytają, robią kartkówki. Muszę się starać, muszę być pierdolonym kujonem i mieć z wszystkiego co najmniej czwórkę (co i tak jest nieosiągalne, ale się postaram!). Wymarzyłam sobie profilowane liceum, to i teraz trzeba na nie pracować, mam rację?

Nadchodzi weekend. Spróbuję napisać notkę, ale nic nie obiecuję. Jednak, możecie wierzyć lub nie, spróbuję napisać nowy rozdział z Duffem, Kurtem i Stacy w roli głównej.

Wena? No jako tako, dlatego nie obiecuję, że będą kurwa kokosy.

Z resztą... Nigdy ich nie było, prawda? 

A teraz żegnam, wzywa mnie matematyka, chemia, j.polski, j.niemiecki, j.angielski, geografia i "Kamienie na szaniec". -.-

Autorka.